Krzysztof Świtalski nie kieruje już Gorzowską Filharmonią. Decyzje o odwołaniu szefa filharmonii potwierdził dziś w Radiu Gorzów prezydent miasta. Tadeusz Jędrzejczak tłumaczył, że trzeba było tak zrobić dla dobra instytucji. Zdaniem prezydent powodów odwołania dyrektora było kilka – między innymi przykładanie zbyt dużej wagi do własnej kariery dyrygenckiej czy zbytnie zaangażowanie polityczne szefa filharmonii. Po wizycie w naszym radiu prezydent zwołał konferencję prasową, na które przyznał, że docenia to, co dotąd Krzysztofowi Świtalskiemu udało się w filharmonii zdziałać.
Do momentu, aż zostanie wybrany nowy szef filharmonii pełnienie obowiązków dyrektora prezydent powierzył Małgorzacie Perze, dyrektor biura promocji miasta. – Propozycję pana prezydenta przyjęłam z duszą na ramieniu – mówiła dziś Małgorzata Pera
Lada dzień ma zostać ogłoszony konkurs na następcę Krzysztofa Świtalskiego. Nazwisko nowego dyrektora mamy poznać w kwietniu. – Jednym z kryteriów będzie staż pracy na stanowisku kierowniczym – mówi wiceprezydent miasta Alina Nowak.
Wczoraj na naszej antenie Krzysztof Świtalski nie chciał komentować całej sprawy. Stwierdził tylko, że zamieszanie, jakie powstało w ostatnich dniach wokół jego osoby, nie służy samej filharmonii, bo spada liczba widzów.
Jędrzejczak mnie pozytywnie zaskoczył. FG się cieszy!
ogłosi konkurs!!! ciekawe czy po tych wszystkich numerach z dotychczasowymi dyr. znajdzie sie jakis jeleń zeby wchodzić w to bagno, chyba ze jakiś desperat, który z automatu przyjmie w niepisanych obowiązkach służalczość i posłuszeństwo wobec najwyższego! może tez chodzić o to zeby „swojego” wstawić albo konkurs wygra np. p.o szefa:) jaja na maxa
Dlaczego nie mówi się wprost: Wyleciał, bo nie zagwarantował wojewódzkiej i, czy krajowej kasy na funkcjonowanie Gorzowskiej Filharmonii. Czy nie tego oczekiwał prezydent TJ ?
A zielonogórska marszałek konsekwentnie,we wszystkich dziedzinach, tepi Gorzów, że nawet zielonogórzanin nie pomoże. Czas rozwieść się z ZG i skończyć ten toksyczny związek.
Dlaczego nie mówi się wprost: Wyleciał, bo nie zagwarantował wojewódzkiej, czy krajowej kasy na funkcjonowanie Gorzowskiej Filharmonii. Czy nie tego oczekiwał prezydent TJ ?
A zielonogórska marszałek konsekwentnie, we wszystkich dziedzinach, tępi Gorzów, że nawet zielonogórzanin nie pomoże. Czas rozwieść się z ZG i skończyć ten toksyczny związek.
Z racji tego iż M.Pera jest z zawodu prawnikiem proszę o rozwązanie wszelkich niuansów w sprawie KAMERaTON-u zanim będzie za poźno !!! (na stronie http://www.kameraton.pl jest jakiś bardzo dziwny kontakt)
Nie ma tam dziwnego kontaktu, jest kontakt do prawnego właściciela i pomysłodawcy festiwalu!!!
Tak radykalny krok może spowodować, iż nikt o ustalonej renomie nie będzie chciał związać się z filharmonią. Skoro Prezydent docenia to, co zrobił dla tej instytucji dyrektor Świtalski, to oznacza to, iż filharmonia – pod rządami Pana Świtalskiego – funkcjonowała poprawnie. Osobiście więc uważam, że zwolnienie szefa filharmonii – stosunkowo krótko po jego zaangażowaniu – może negatywnie odbić się na wizerunku filharmonii. Nie jestem też w stanie zrozumieć, co wspólnego z zarządzaniem filharmonią mają sympatie polityczne jej (byłego już) szefa. Sądzę, iż każdy ma prawo do własnych poglądów politycznych, za które nie powinien być ganiony, chyba że te wyraźnie (negatywnie) wpływają na funkcjonowanie danej instytucji, w przeciwnym razie Polsce bliżej będzie do systemu totalitarnego niż do demokratycznego państwa prawnego.
Dobrze się stało.
Grzechem pierworodnym, ciężkim i najcięższym Świtalskiego było to, że sam będąc muzycznym rzemieślnikiem – amatorem z wybujałymi ambicjami – wygryzł na początku dyrektorowania artystę jakim jest były dyrygent Filharmonii Gorzowskiej Piotr Borkowski. Szkoda takiej pięknej instytucji na to, aby drążył ją od środka zielonogórski szkodnik.
Życzę Pani Małgosi powodzenia na nowym stanowisku i mam nadzieję że wystartuje Pani w konkursie na to stanowisko. Bez znaczenia jest fakt czy jest Pani osobą kompetentną – to pokaże czas. Życząc Pani wszystkiego najlepszego pozostaję w nadziei że, przyszły szef lub szefowa Wydziału Rozwoju i Promocji Miasta lepiej zadba o wizerunek samego Gorzowa a tym samym marki Gorzów Przystań niż Pani. Tłumaczenie wszystkiego złego w zakresie wizerunki MIASTA brakiem pieniędzy to wygodnictwo z Pani strony i usprawiedliwienie nieróbstwa prawie całego zespołu Wydziału Rozwoju i Promocji Miasta. Trzywaj się Filharmonio Gorzowska nowe idzie oby nie w starym wydaniu Pani Małgosi.
Gotham city. Kiedy pojawi się Batman?