PKP podtrzymuje stanowisko i nie zgadza się na to, aby Ośrodek Sportu i Rekreacji nadal dzierżawił nisze na nadwarciańskim bulwarze. Przypomnijmy, od blisko 30 lat niszami opiekowało się miasto. Aby ożywić tę część Gorzowa, bulwar wyremontowano i wprowadzono do niego lokalnych restauratorów. Teraz, po remoncie estakady kolejowej, PKP zamierza nisze mieć pod swoim nadzorem. Miasto się na to nie zgadza i zamierza prowadzić negocjacje. Mówi rzecznik prasowy Urzędu miasta, Ewa Sadowska.
Z dzierżawy sześciu nadwarciańskich nisz do miejskiej kasy co roku wpływało około 150 tysięcy złotych. Te środki były wykorzystywane m.in. na organizację takich imprez jak „Moto Racing Show” czy też „Sylwester pod Chmurką”. W sytuacji wypowiedzenia umowy przez PKP nie wiadomo, czy w tym roku zorganizowany będzie „Moto Racing”.
nawet pkp dyma miasto aż miło
zgadza się , FG dymane na każdym kroku, nawet niejaki 50 cent parę lat temu wziął kasę ale nie zaśpiewał o „tańcu” nie mówiąc , sprawa przyschła i tyle ,–a nie powinna
No i bardzo dobrze – wystarczy sobie przypomnieć jak Miasto nie potrafiło zmusić właścicieli do zabudowy zgodnie z wytycznymi dzięki czemu tylko część lokali jest elegancko przeszkolona.
Każdy właściciel wystawiał sobie dymiący komin na zewnątrz i miał centralnie gdzieś że konstrukcja obrasta mchem – Miasto tez się nie przejmował i obiekt od Spichrzowej wyglądał jak jakiś slums.
PKP wydało 100 mln na remont więc chce panować nad tym jak obiekt będzie używany.
I wielkie zdziwienie że chce mieć z tego korzyść
Tam było jakieś dziadostwo z tymi dymiącymi kominami w centrum miasta. Widać było brak gospodarza. A miasto niech lepiej oszczędniej gospodaruje środkami to i oszczędności się dużo znajdzie.
„W sytuacji wypowiedzenia umowy przez PKP nie wiadomo, czy w tym roku zorganizowany będzie „Moto Racing”.”
Żałosny szantaż Roja.
Cała ta sytuacja to wina poprzednich władz .Jak remontowano bulwar to trzeba było pomyslec o tej 30 letniej umowie z PKP.No ale kto by pomyślal kilka lat do przodu ze własciciel sie wezmie za remont i co wtedy?I tak nas miasto zabiezpieczył poprzedni prezydent a obecny moze sobie tylko pomarzyc ze coś wskora.ŚMIESZNE sa tez komentarze co niektórych zeby w ramach rewanzu pozamykać mosty kolejowe na Warcie i kanale. Litości.
W 2005 Najwyższa Izba Kontroli w przeprowadzonej kontroli negatywnie oceniła gospodarowanie majątkiem przez PKP. Co będzie jak NIK w następnej przeprowadzonej kontroli się dopatrzy, że jednoosobowa spółka Skarbu Państwa zamiast sama wynajmować swoją nieruchomość pozwala by na wynajmie korzystał ktoś inny? Dyrektor PKP będzie miał kłopoty.
Radni Gorzowa i prezydent miasta zamiast stanąć w obronie swoich wyborców i umożliwić im bezpośredni wynajem bez pośrednika, starają się namówić szefa PKP do przestępstwa niegospodarności. Przypuszczam, że prokuratura i NIK się temu przyjrzą.
„” Miasto się na to nie zgadza i zamierza prowadzić negocjacje” miasto sobie może… właścicielem jest pkp i to pkp rozporzadza nieruchomością według własnego uznania. Miasto nie ma nic do gadania. Nie mają żadnych atutów.
„Miasto nie powiedziało ostatniego słowa” ha, ha ha. Miasto nie ma nic do gadania. Właścicielem jest PKP i decyduje o swojej własności. Może to wyjdzie na dobre przyszłym najemcom, bo okazało się, że Miasto strasznie z nich zdzierało, skoro takie dochody miało z tytułu najmu.
„Z dzierżawy sześciu nadwarciańskich nisz do miejskiej kasy co roku wpływało około 150 tysięcy złotych.” – Czyli ok. 25.000 zł za jedną niszę. Ponad 2.000 zł miesięcznie za samo tylko pośrednictwo!
Taka niegospodarność ze strony PKP! 150 tysięcy złotych rocznie, to przez 10 lat daje 1,5 mln złotych. Dobrze, że spółka państwowa PKP S.A. się obudziła, zanim kontrola NIK to wyłapała.
Nakazać zrobienie wejść od strony Spichrzowej.Od strony Bulwaru postawić piękny parkan.Niech wynajmują na sklepy z gwoździami.Zaparkować jeszcze ze trzy knajpy barki i niech spadają.
Sulęcin wspak, co ty znowu bredzisz? Miasto zainwestowało mnóstwo kasy w bulwar i jego promocję. Bez tego PKP miałoby tylko PRLowskie w wystroju sklepiki ze śrubami i zniczami – megaatrakcja. Ponadto 2000 zł podziel jeszcze przez metry kwadratowy i wychodzi na to, że najemcy płacą śmiesznie niską stawkę za metr.
Jak PKP będzie fikać, to miasto odpowiednio uchwali plan zagospodarowania w tym miejscu i pazerność spółki zostanie utemperowana.
@Głos z Chrobrego – „Miasto zainwestowało …”
Podaj przykład, aby miasto pozbawiło kogoś praw własności tylko z tego powodu, że obok w coś zainwestowało. Moim zdaniem jest to prawnie niemożliwe.
@Głos z Chrobrego – „… plan zagospodarowania …”
Każdy ma prawo do zagospodarowania swojego terenu jak mu się podoba, jeżeli nie narusza to chronionego prawem interesu publicznego i osób trzecich. Miasto ma więc obowiązek uwzględnienia w planie zagospodarowania żądań właściciela, jeżeli są one zgodne z prawem, a przecież są. Nisze są zagospodarowane i miasto zgodności tego z prawem nie kwestionuje.