Rada Miasta przyjęła budżet Gorzowa na 2018 rok. Za głosowało 18 radnych z PiS, Gorzów Plus i PO oraz radna niezależna Grażyna Wojciechowska i radny niezależny Robert Jałowy. Przeciw były kluby Ludzie dla Miasta i Nowoczesny Gorzów.
W przyszłym roku Gorzów będzie dysponował kwotą 860 mln złotych. Z tych pieniędzy 287 mln wydamy na inwestycje. Magistrat najwięcej wyda na dalsze inwestowanie w rozwój komunikacji miejskiej (91,9 mln zł), budowę Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu w poszpitalnym kompleksie przy ul. Warszawskiej (25,7 mln zł), przebudowę ulicy Kostrzyńskiej (17,5 mln zł), rozbudowę Myśliborskiej i Szczecińskiej (13,5 mln zł), budowę ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż Kłodawki (12,5 mln zł) oraz zbrojenie terenów pod inwestycje (10,6 mln zł).
– To budżet rekordowy, ambitny i rozwojowy – komentował prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki:
Dochody magistrat planuje na poziomie 763 mln. Deficyt wyniesie więc około 97,5 mln zł. W przeważającej części dziura budżetowa zostanie zasypana kredytem bankowym, choć miasto planuje też pokrycie deficytu z tzw. wolnych środków. Na koniec 2018 roku kwota długu wyniesie 171,5 zł, co stanowi 22,47 procenta dochodów ogółem. – To bezpieczny poziom. Finanse miasta są w dobrej kondycji – mówiła podczas sesji skarbnik Agnieszka Kaczmarek:
Budżet poparli radni PiS, którzy uzależniali decyzję od przyjęcia swoich poprawek. Mówi szef klubu PiS Paweł Ludniewski
Przewodniczący Rady Miasta Sebastian Pieńkowski z PiS uważa, że przyjęcie budżetu to dopiero pierwszy krok. Drugim ma być jego realizacja:
Radni klubu Gorzów Plus zaproponowali poprawkę dzięki której klub bokserski Orkan w Gorzowie w końcu będzie mógł kupić własny ring. Klub poparł budżet. – Takich wydatków w Gorzowie jeszcze nie było, co nie oznacza, że przed miastem proste zadanie – mówi radny, wiceszef rady Jan Kaczanowski:
Za budżetem zagłosowali także radni PO. Poprawki klubu dotyczyły m. in. Pieniędzy na remont ul. Kazimierza Wielkiego czy remont siedziby gorzowskiej Admiry. Mówi wiceprzewodniczący Rady Miasta Robert Surowiec:
W głosowaniu nad budżetem przeciwko byli radni Nowoczesnego Gorzowa, którzy zarzucali magistratowi, że poprawki klubu nie zostały uwzględnione. To m. in. oświetlenie w parku 750-lecia czy żłobek na os. Europejskim. Poza tym, jak mówi radny Krzysztof Kochanowski, wiele zadań było zapisanych na 2017 rok, a nie zostało zrealizowanych:
Przeciwko głosował także klub Ludzie dla Miasta. Szefowa klubu radna Marta Bejnar – Bejnarowicz mówi, że budżet jest źle skonstruowany i niewykonalny.
Trzeba dopisać, że jak w UK wszystkie łabędzie należą do Królowej – u nas drzewa należą na własność go karier. Trzeba się pytać czy pozwolą. Takie lokalne jakieś niuanse.
15 mln na kulturę z tego ile pochłania nas filharmonia? Przez 10 lat tyle ile wzięliśmy kredytu na wszystko
Budżet niby duży, ale nie ciesz to wcale. Patrząc na inne miasta podobnej wielkości i większe, Gorzów przypomina skansen po wybuchu bomby jądrowej. Trzeba lat, żeby przywrócić miasto do poziomu, który inne miasta mają już dzisiaj. Zdewastowane drogi, poniemieckie bruki, walące się kamienice i zapuszczone osiedla to niestety krajobraz po poprzednikach. Nie oczekujmy cudów od Wójcickiego, chłop choćby nie wiem jak się starał, szybko z tym bajzlem się nie upora.
z tej wyliczanki wychodzi 170,9 mln, a na co reszta budżetu ?
To tłumaczenie, że po zaciągnięciu przez Wójcickiego 100 mln kredytu bankowego zadłużenie miasta będzie na „bezpiecznym” poziomie 22,5% dochodów zaplanowanych na rok 2018, to – analogicznie do kreatywnej księgowości – kreatywne mydlenie oczu.
Dochody w roku 2018 będą, co wszyscy zgodnie podkreślają, wyjątkowo duże – głównie z uwagi na absorpcję gigantycznych funduszy Unii Europejskiej ( sama realizacja planu transportowego to blisko 100 mln tylko w nadchodzącym roku ). Te wyjątkowe, ekstra wpływy do miejskiej kasy wkrótce się skończą i trzeba się liczyć z tym, że budżet Gorzowa wróci do dawnego poziomu 500 – 600 mln zł rocznie, zwłaszcza gdy po okresie koniuntury w gospodarce nadejdzie n i e u n i k n i o n y okres recesji, który uszczupli dochody miasta z podatków czy sprzedaży nieruchomości. Wówczas 170-milionowy dług będzie odnoszony nie do dochodów na poziomie 763 mln zł ( tak jak w przyszłym roku ), ale do dochodów na poziomie 400 – 500 mln zł.
I wówczas nie będzie to już żaden „bezpieczny poziom 22,5% zadłużenia” tylko 40 – 50 % – pętla zaciskająca się na szyi miasta.
Gorzów potrzebuje porządku i dyscypliny dlatego wygra pis. Jak to wygląda teraz… jedni radni sabotują remonty, inni zaangażowani są u konkurencji, inni spiskują, załatwiają kasę dla swoich, jedni przecież ciężko pracują bo piszą dyrdymały na fb bez znaczenia tylko bicie piany. Kolejni zawłaszczyli wszystkie drzewa jakby były ich własnością i trzeba się pytać jakiś nieznanych ludzi czy pozwolą wyciac. Przecież to śmieszne jest.
Prezydent Wójcicki najlepszym prezydentem!!!!Następna 5 letnia kadencja zaklepana!!!!
wygląda na to ,że ktoś ??? działa na szkodę miasta – ale nie wiem jeszcze kto?? czy ci co sa za budżetem ,czy ci co są przeciw , jak by nie patrzał to ktoś?? jest głupi
„Prezydent: Rekordowe wydatki i ambitne plany.”
Mimo tego najniższy budżet wśród miast wojewódzkich:
http://pliki.portalsamorzadowy.pl/i/10/84/16/108416_940.jpg
To w końcu ile będzie wydane na gospodarkę komunalną? 30,5 mln czy 71,7 mln. Ile z tego weźmie Inneko?
miasto wolne od PiS i jej dealów (wieżowiec Przemysłówki)
@gajowy marucha – „…, a na co reszta budżetu ?”
Na rozkurz.
nicelus – daj na zus
Urzędnicy z magistratu nie poradzą sobie. Dużo tam pracuje po znajomościach i zasiedzeniu. Brak wiedzy, nigdy nie pracowali na budowach i po drugiej stronie mocy to najwięksi nygusy w Gorzowie- największej wsi europy. Hasło na dziś- koń na senatora.
i
Gorzowski budżet to 860 mln, falubazi ponad miliard. Kto ma władzę ten ma kasę – proste jak budowa cepa.
„W przeważającej części dziura budżetowa zostanie zasypana kredytem bankowym”
NIEDOROZWÓJ!
umysłowy
jak tam brudnopis pani skarbnik?
jak Radny Synowiec domagał się ringu dla bokserów to Wójcickii powiedział NIE.
A jak Kaczanowski to teraz że OK!
Weźcie wybierzcie jakiegoś normalnego prezydenta w najbliższych wyborach
bo mam dość błazenady obecnego!
Radni LDM-u pół roku bili się z Wójcickim o likwidację barierek na Chrobrego.
Dopiero po rzekomej interwencji Grazi Jacek zdecydował się je zdjąć!
czy on jest głuchy ślepy czy głupi?
Budżet jest w całości do odrzucenia.
Nie żadne poprawki.
100 mln wydatków za dużo. w długi miasta. na niepotrzbene zupełnie rzeczy. A inne przeszacowane
W sprawie ringu dla BKS to faktycznie żałosne. Bardzo dobrze, że środki zostały przyznane, nie mniej jednak co to za „tania” zagrywka ze strony radnego Kaczanowskiego w roku poprzedzającym wybory. Słabe to na maksa, że tak naprawdę nie chodzi o ring dla sportowców tylko o miejsce w następnej kadencji RM. Wstyd panie Wójcicki, wstyd panie Kaczanowski. Radnemu Synowcowi zaś dzięki za podjęcie tematu.