To duży krok w kierunku elektryfikacji linii kolejowej 203 z Piły przez Gorzów do Kostrzyna. W poniedziałek w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim podpisana zostanie umowa na „Opracowanie dokumentacji przedprojektowej dla prac na liniach kolejowych 18, 203 na odcinku Bydgoszcz – Piła – Krzyż – Gorzów Wlkp. – Kostrzyn wraz z elektryfikacją odcinka Piła – Kostrzyn”. Przetarg na opracowanie takiej dokumentacji PKP PLK ogłosiły w lipcu ubiegłego roku. Już wtedy wojewoda lubuski Władysław Dajczak mówił, że jego służby robią wszystko, aby linia została zelektryfikowana:
Pociągi linii 203 relacji Krzyż – Gorzów- Kostrzyn w województwie lubuskim przewożą rocznie ok. 800 tys. pasażerów. Choćby dlatego tak istotna byłaby jej elektryfikacja. We wrześniu minionego roku, na wniosek PiS, stanowisko w tej sprawie przyjęli gorzowscy radni. W piśmie czytamy, że linia kolejowa nr 203 łączy północną stolice lubuskiego z resztą kraju, a brak elektryfikacji powoduje marginalizacje tej części regionu i hamuje jego rozwój. Tak mówił wówczas przewodniczący Rady Miasta z PiS Sebastian Pieńkowski:
O elektryfikację linii 203 apelowali też radni PiS w sejmiku województwa i m.in. Lubuski Sejmik Gospodarczy. Jego władze zwracały uwagę, że Gorzów jest aktualnie jedynym miastem wojewódzkim bez dostępu do zelektryfikowanej linii kolejowej.
Rząd rządy SLD, PO i PSL likwidowały stocznie, porty i koleje. Rząd PiS buduje stocznie, porty i koleje. Korzystają z tego wszyscy Polacy. Również politycy z z partii opozycyjnych w samorządach wojewódzkich. Być może Tadeuszowi Jędrzejczakowi (SLD) uda się załatwić dla Zielonej Góry sekretariat Europejskiego Ugrupowania Współpracy Terytorialnej Środkowego Korytarza Transportowego.
http://archiwum.zachod.pl/radio-zachod/t-jedrzejczak-szefem-euwtskt/#more-726748
pożyjemy, zobaczymy, wybory samorządowe za pasem, to i obiecanek całe rękawy, o tej sytuacji z Gorzowem bez kolei elektrycznych pisałem po stokroć, nawet byli tacy, co mnie karcili, że prezydent miasta nie ma nic do tego, prawda jest taka, żeby był prezydent z jajami już dawno byłaby kolej elektryczna w Gorzowie.
„Komunizm to władza radziecka plus elektryfikacja”. – Lenin
SLD już Gorzowem rządzi i czeka na elektryfikację.
Jaki duży krok? Po tym badaniu PLK stwierdzi że nie opłaca się ciągnąć druta i nic z tego nie wyjdzie.
Nie kłam. Gorzowem rządzą pisiory. Mieli swojego wiceprezydenta od gospodarki. Wójcicki też chodzi na pasku RafaIskiej. Odpowiedzialność za rozpierduchę w mieście to w dużej mierze pisowska nieudolność.
doskonale wiemy ,że nic z tego nie będzie — bo gdyby miało coś być to już teraz na remontowanej estakadzie , powinno się uwzględnić taki zamiar i instalować już slupy trakcyjne , a nie za kilka lat remont -od nowa- to takie typowe „po gorzowsku”
Ja myślę, że ci od drzewek i protestów zrobiliby syfoporządek. Wola drzewa byłaby najważniejsza i mieliby wyłączność na wypowiadanie się i interpretowanie woli drzew. No ale co się dziwić jak się umie gazetkę szkolną wieszać i ma się aspirację do rządzenia miastem. To taka choroba. Popadanie w autodoskonałość i wzajemne potwierdzanie między sobą w tym samym gronie za pomocą fejsbuka. Ja się nie dziwię, że potem taki poziom.
Gorzowianie, jak się wymieni władzę w mieście i sejmiku na PIS-owską, to elektryfikacja, jak wojewoda mówi będzie. Jak nie, to będzie tak jak było.
Nicelus głosi wszem i wobec, że Unia daje kasę na szyny kto tylko ją zechce. Nicelus pomóż miastu, bo urzędniki jakieś nieporadne.
W tych wszystkich obietnicach elektryfikacji linii Krzyż – Kostrzyn chodzi o to, żeby ludzie myśleli jak Karolina. Okazją do elektryfikacji tej linii było uruchomienie połączenia Berlin – Kaliningrad, ale ta okazja została przespana przez tzw. gorzowskich polityków. 800 tys. pasażerów rocznie w porównaniu do 300 mln pasażerów w Polsce. Koszt elektryfikacji ok. 500 mln zł. Roczne inwestycje PLK w Polsce to ok. 9 mld., więc może wystarczy tej propagandy.
@caryca Katarzyna – „Nie kłam. Gorzowem rządzą pisiory.”
Wontor powiedział, że SLD. Sprawdziłem i Wontor tu nie kłamie. Wójcicki już jako wójt zarabiać dawał jedynie prominentnym działaczom z SLD. Dlatego Wójcicki jest łączony z SLD. Największy klub radnych, to klub SLD działający pod przykrywką Gorzów plus. Poza tym jest też wielu radnych którzy kiedyś kandydowali z list SLD, popierali Jędrzejczaka i są przeciw uchwalonej przez wszystkie sejmowe partie dekomunizacji. Czyli, bez dwóch zdań, Gorzowem rządzi SLD.
@caryca Katarzyna – „Mieli swojego wiceprezydenta od gospodarki.”
Ale nie mają. Tak jak średniowieczny władca zapewniał sobie pokój przez ożenek, tak Wójcicki powołał wiceprezydentów. Sujaka – członka PO z południa województwa wypromowanego przez Sibińską i bezpartyjnego Radzińskiego, który kiedyś startował z listy PiS. Nie była to dla PiS dobra decyzja. Artur Radziński wszędzie podkreślał, że do partii PiS nie należy i dawał do zrozumienia, że ta w ogóle to się partią PiS brzydzi, a jedynie chce wygrać wybory. Wyraźnie grał na siebie, a nie na PiS. Tak się wyborów nie wygrywa. Dlatego wtedy PiS przegrał wybory. Zresztą Radziński był bardzo krótko wiceprezydentem, bo jedynie półtora roku.
@Bigos – „Nicelus głosi wszem i wobec, że Unia daje kasę na szyny kto tylko ją zechce. Nicelus pomóż miastu, bo urzędniki jakieś nieporadne.”
Od brania kasy nie jestem wielkim specjalistą. Są lepsi niż ja. Wiem tylko to co powszechnie wiadomo z doniesień prasowych, jak wielka kasa jest do wzięcia i ile inne kraje i inne miasta biorą. W temacie planowania komunikacji szynowej też nie mogę pomóc, gdyż nadaję na innej częstotliwości. Ja mówię o tramwaju dwusystemowym, a magistrat mówi o jednym torze bez pętli prowadzącym do centrum przesiadkowego. Jak niektórzy mówią – nie ta liga.
Takie inwestycję jest tylko w stanie przeprowadzić partia rządząca. PO zajęta była pilnowaniem etatów a „ruchy” miejskie to efemeryda od ławeczek, ptasich kup i waty na kocyku i etaty dla swoich. Co najwyżej mogą chodnik zaprojektować dla emerytów. Jeśli miasto ma się rozwijać to trzeba postawić na beton partyjny bo tylko tacy mają siłę przebicia.
Gorzów to bardzo „specyficzne” miasto. Brak elektryfikacji linii kolejowej Kostrzyn -Krzyż, brak uczelni typu Uniwersytet….Ale dumny z Wielkopolski w nazwie miasta…..
Gorzów Wielkopolski!Czas na zmianę mapy administracyjnej Polski! Stolica w Poznaniu z Gorzowem Wielkopolskim w granicach woj.wielkopolskiego!
Gorzów Małopolski!Czas na zmianę mapy administracyjnej Polski! Stolica w Krakowie z Gorzowem Małopolskim w granicach woj.małopolskiego!
Gorzowowi przydałaby się elektryfikacja chociazby dlatego że siatka połaczeń jak i jakoś taboru by się zdecydowanie poleprzyła.
PiS powinien ocieplić relacje z Niemcami i wykazać chęć współpracy. Pomysł na elektryfikację kolei od Bydgoszczy przez Piłę, Krzyż Gorzów, Kostrzyn do Berlina, byłby znakomitym pretekstem i przykładem. Gorzów by skorzystał. PO nie wykorzystała szansy. Teraz Wasza zelektryfikowana kolej, Rafalska, Dajczak, Pieńkowski do roboty !
Niemcy zabierają się do elektryfikacji po swojej stronie. Do czasu aż nie będzie tu jednolitego standardu (drut) przełączanie lokomotyw, składów, powoduje, że nic nie ma sensu tędy przejeżdżać żeby po drodze nas zabrać. Taka ślepa stacja. 100 mln w skali woj. to naprawdę żadne pieniądze a ta inwestycja zrobiłaby więcej dobrego niż jakiś kosmodrom w nowym kramsku dla urzędników.
@Janles – „PiS powinien ocieplić relacje z Niemcami i wykazać chęć współpracy.”
Niemcy nie potrzebują tej linii, ale gdyby Gorzów się zobowiązał przyjąć wszystkich wydalanych z Niemiec uchodźców, pod warunkiem, że uchodźcy przybędą tą zelektryfikowaną linią, to Niemcy mogłyby zmienić zdanie.
Gdyby rzecz miała się u falubaza, to już dawno stałaby elektryczna trakcja a pociągi śmigały po nowych szynach. Niestety żyjemy w Gorzowie i mamy gminno powiatowych polityków, którzy dobrzy są jedynie w czyszczeniu krawatami butów falubazom. Dajcie więc sobie spokój z elektryfikacją i nie podniecajcie się niezdrowo, bo takich bajek to słyszałem już chyba z tuzin. Elektryfikacji nie było i nie będzie w mieście Gorzowie Wułelkape, będzie za to port lotniczy zielona góra i podobne fanaberie.
Twój komentarz oczekuje na moderację – hehehehe gminno powiatowe radyjko w formie. Tak trzymajcie oszołomy…….hehehehe.
nicelus się uśmiałem pisowski troll się uśmiełem kórna
@nicelus Niemcy i Berlin nas potrzebują, nie chcą żyć nad przepaścią na wschodzie i skorzystają z okazji by się otworzyć na Polskę. Trzeba im to tylko zaproponować na odpowiednim szczeblu. Wierz mi, wolą kontakt z nami niż szarpać się z emigrantami. Obawiam się raczej oceny na nie ze strony Warszawy. Ze względu na słabość ekonomiczną i tożsamościową polskiego pogranicza, lewackie poglądy tutejszych mieszkańców i skłócone źle zarządzane z Zielonej Góry województwo.
@Janles – „Niemcy i Berlin nas potrzebują, …”
Niemcy są największym eksporterem na świecie i dlatego potrzebują nabywców niemieckich towarów. Nic więcej Niemcy nie potrzebują. Doradca prezydenta USA Peter Navarro powiedział, że Niemcy łupią USA i swoich partnerów w EU zaniżonym kursem euro. Prezydent niemieckiego banku (Bundesbank) Jens Weidmann temu zaprzecza i mówi, że niemieckie przedsiębiorstwa odnoszą sukcesy, gdyż mają ugruntowaną pozycję na światowym rynku rynku i przekonują innowacyjnymi produktami. Pewnie obaj mają po trosze rację.